© 2025 XY ANKA MIERZEJEWSKA
Zaczynasz iść. Po 10 kilomentrze jesteś gotowy/a zrezygnować. Nie, to nie jest gorąco - po prostu czujesz, że płoniesz. Skwar zakotwiczył się w każdej twojej komórce. Zmienił je. Przegrzanie zmieniło każdy atom ciała w tętniącą bólem ranę. Nogi są jak z waty. Mogę właściwie iść, nie czując już nic, iść w nieskończoność. 12 kilometrów dalej siadamy. Stoi tam studnia. Może lepiej nie siadać; może wstać potem, będzie już zadaniem nie do wykonania. Metalowy kubek. Woda. Lodowata. Z kamiennym posmakiem. Najpysznieszka rzecz jaką piłam.
Jesteśmy ciałem. Odczuwaniem. Przyczepieni do ziemi. Jesteśmy nieograniczoną wobraźnia. Mamy potencjał, z którego nie zdajemy sobie sprawy. Chcemy latać. Tylko ciało jest naszą kotwicą.
2023